Gdzie jestem jak mnie nie ma?
W świecie. W Rumunii tak na przykład. Na zdjęciu taksydermiczny kwiatek z Muzeum Grigore Antipa w Bukareszcie.
Niestety obowiązki biorą górę i zamiast czytania dla przyjemności siedzę w górach publikacji.
Ale wracam, obiecuję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz